Filcowanie na mokro i na sucho

"Nawet najtrudniejsze rzeczy, można zrobić szybko. Dopiero niemożliwe, wymagają trochę czasu."

sobota, 19 czerwca 2010

...

Witajcie ponownie! Dawno mnie nie było, nie miałam na nic czasu, chociaż też nie przeuczałam się zbytnio, ale jakoś poszło. Mogę odetchnąć głęboko...
Od jakiegoś czasu z biżuterią styczności nie miałam, ale mam nadzieję, że teraz nadrobię zaległości. Na dobry początek kolczyki zrobione z ceramicznych, lakierowanych krążków i drewnianych koralików. Ostatnio mam lenia i kolczyki to jedyna rzecz, którą udało mi się dokończyć. Reszta jest w trakcie. W ogóle ostatnio moja samoocena podupada, bo zrobiłam kilka rzeczy, a później je zdemontowałam. Po prostu coś mi tam nie pasowało...No ale, trzeba wziąć się w garść i obiecuję, że niebawem nowe prace i nowe pomysły.




2 komentarze:

  1. Smoocena to Tobie niepodupadła, cos o tym wiem, bo mam taki sam zwyczaj jak ty teraz.A tak apropos kolczyki takie troszke inne, fajniutkie;)
    pozdrowionka z Gdańska ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. kolczyki super oryginalne, ładne połączenie szkliw :-)

    OdpowiedzUsuń